29 września 2012

26 września 2012

0119 - dziś w Bieszczadach już słonecznie...

...tylko wieje straszliwie.
Dzisiaj byliśmy na Połoninie Caryńskiej.











































Wetlińskie Schronisko Pod Wysoką na dzień po odbiorze PSP, zaprojektowane przez JM, AP & MM



A na deser:


25 września 2012

0118 - tymczasem w Bieszczadach...

...deszcz i chmury. Nie powstrzymały nas jednak przed zdobyciem Szerokiego Wierchu oraz Tarnicy :P

















Poniżej zapierający dech w piersiach widok z najwyższego szczytu Bieszczad ;)

















23 września 2012

0117 - powrót

Jesteśmy. Żyjemy. Nie było nas chwilę, ale w te trzy miesiące tyle się wydarzyło! Zaczęła się nowa budowa, powstało kilka fajnych projektów. Niektórzy zmienili stan cywilny, niektórzy zmienili pracę, czy powiększyli rodzinę... inni przeżyli kilka niezapomnianych chwil i odkryli piękne miejsca. My trochę pojeździliśmy i zrobiliśmy trochę zdjęć.
Na początek - Taormina. Część z tych zdjęć pokazaliśmy już na fb, ale wracamy do bloga i regularnych wpisów (mamy taką nadzieję).


Taormina, 7:00. Idealna pora na zdjęcia starej części miasta. 
Wstaliśmy o 6:00, wspięliśmy się na 250 schodów, zobaczyliśmy wschód słońca nad Kalabrią, pokonaliśmy kolejne 300 schodów i zastaliśmy takie obrazki:


 Tu dowód, że żyjemy :)



Piazza IX Aprile przy głównej ulicy - Corso Umberto:


















Zaczyna się poranny ruch. Kawiarnie na szczęście już otwarte :) Na ulicach głównie tubylcy.










































Oprócz barów z zabójczym espresso jest mnóstwo cukierni z tradycyjnymi 
słodyczami z marcepana.
W tej cukierni wszystkie owoce zrobione były z marcepana, łosoś też :)













































Odeon, I w.n.e. Zaraz obok Corso, w centrum miasta.



A tu chyba najbardziej znana i najdroższa knajpa w Taorminie, przy Corso, z niesamowitym widokiem na  morze. O 8:00 jeszcze zamknięta, więc śniadanie zjedliśmy w innym miejscu ;)






O, tutaj. Kanapka z serem, salami i oliwkami...









A to już widok Corso Umberto jakieś 10 godzin później, dla porównania.